Nota o książce
Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje bilansu naszej cywilizacji. A jest to bilans dramatyczny. Upadek zachodniej kultury wieszczono co prawda już sto lat temu, ale wówczas była to bardziej przepowiednia niż udokumentowana teza. Dziś nasze wielowiekowe dziedzictwo zostało przez elity europejskie oraz amerykańskie w całości odrzucone, co uznaje się za wyraz… postępu. Konsekwencją takiej postawy jest zrównanie zbrodni i osiągnięć, wierności i zdrady, bohaterstwa i tchórzostwa, mądrości i głupoty, kłamstwa i prawdy. Obrazowo rzecz ujmując, zwolennicy teorii o istnieniu wielu prawd chcą się przejrzeć w roztrzaskanym lustrze.
Autor analizuje setki przejawów dekadencji; czyni to w sposób barwny i wielostronny. Język książki jest jej niepodważalną zaletą: lapidarny, skrzący dowcipem, mimo poruszania skomplikowanych spraw – prosty, precyzyjny i zrozumiały.
Mieszkańcy Zachodu w dużej mierze zapomnieli o cnotach i grzechach. Zapomniano, że pod modnym pojęciem asertywności kryje się często pycha, że hasło „zasługujesz na to” i „jestem tego warta!” (perfumy, samochód, wycieczka itd.) apeluje do chciwości, że zaspokajanie „potrzeb seksualnych” ma często postać cudzołóstwa, a „tolerancja” równa się pobłażaniu największym nawet wynaturzeniom. (...)
Ludzie Zachodu nie wierzą już politykom ani naukowcom, ale wierzą celebrytom. Nie wierzą lekarzom, ale ufają uzdrowicielom i zielarzom oferującym leczenie „holistyczne” i „naturalne”. Wszelkie alternatywne metody zasługują na zaufanie, ponieważ są alternatywne. Lepiej więc zaufać celebrytom, którzy jak Madonna, Britney Spears czy Demi Moore noszą kabalistyczne czerwone nitki wokół przegubów dla ochrony przez złymi mocami. Zabobon osiągnął niewiarygodne rozmiary. Ocenia się, że na początku XXI wieku pracowało we Włoszech około 350 tysięcy wróżbiarzy, a więc wielokrotnie więcej niż księży. W Wielkiej Brytanii specjalistów od „medycyny alternatywnej” jest więcej niż lekarzy rodzinnych. Hillary i Bill Clintonowie korzystali z usług „psychologów alternatywnych”. Współcześni neopoganie są gotowi uwierzyć we wszystko, ale nie w to, że stworzył ich dobry Bóg. (Fragment książki)