Żarty (nie tylko) pobożne
Nota o książce
Warto czasem spojrzeć na świat z przymrużeniem oka i obdarować go szczerym uśmiechem. Ta książeczka może być źródłem radości dla wszystkich jej czytelników, bowiem w różnorodności tematycznej i formie, każdy powinien znaleźć dla siebie coś zabawnego. A są tu żarty i anegdoty o narzeczonych, sytuacjach małżeńsko-rodzinych, pieniądzach, o modlitwie, kapłanach, osobach konsekrowanych i papieżach, celibacie, o rozmaitych sytuacjach w konfesjonale, na lekcjach religii, czy o tym, co może się zdarzyć na misjach, w czasie wizyty księdza po kolędzie, a nawet przy ołtarzu. Nie zabrakło też zabawnego podejścia do spraw ostatecznych, wyznawców innych religii czy też ateistów. Ponadto znajdziemy tu anegdoty zaczerpnięte z ogłoszeń parafialnych oraz zbiór autentycznych lapsusów, jakie zdarzają się nawet bardzo pobożnym.
Fragmenty z książki:
☺To z pewnością zła karma – pomyślał dręczony bólem brzucha kot buddysty.
☺Na lekcji religii ksiądz pyta:
– Ile jest przykazań Bożych?
– Dziesięć.
– A kościelnych?
– Dwóch. Pan Marek i pan Józek.
☺Kiedy zbudowano supermarket w Świebodzinie?
– 5 lat przed Chrystusem.