Wanda Boniszewska
Nota o książce
Za życia siostry Wandy Boniszewskiej, której proces beatyfikacyjny został otwarty 9 listopada 2020 roku, niewiele osób wiedziało o powierzonej jej przez samego Chrystusa misji wynagradzania za grzechy kapłanów i osób konsekrowanych, przez przyjmowanie cierpień fizycznych i duchowych. Charyzmatyczka i mistyczka, obdarzona stygmatami oraz innymi nadzwyczajnymi darami, należała do osób szczególnie wybranych, a swoje posłannictwo wypełniała z prawdziwą pokorą, w ukryciu przed światem. Przez długie 76 lat w zakonie, przez ukryte cierpienie wynagradzała Bogu zniewagi czynione Mu szczególnie przez osoby duchowne. Cierpienia ekspiacyjne siostry Wandy sięgały wręcz wymiaru przeżywanego na ziemi czyśćca, a nawet piekła, zwłaszcza podczas jej uwięzienia w sowieckim łagrze, gdzie jej słowa i doświadczenia doprowadziły do nawrócenia wielu komunistycznych oprawców.
"Z powodu licznych nawróceń nadzorców wyszło nawet zarządzenie, że żaden nie może w pojedynkę przesłuchiwać siostry, lecz zawsze muszą mu towarzyszyć świadkowie. W czasie przesłuchań nadzorcy więzienni szczególnie interesowali się niezwykłą wiedzą Wandy o Józefie Stalinie, szefie NKWD Ławrientiju Berii czy jego zastępcy Wiktorze Abakumowie, za których ofiarowała cierpienia i których nazwiska wymawiała w czasie ekstaz. […] Nadzorca straszył ją, że zostanie ukarana tak, jak dotąd nie karano nikogo – i poddawano ją elektrowstrząsom. Za prowadzenie modlitw w sali szpitalnej osadzono Wandę w separatce bez prawa korespondencji. […] Lekarze dziwili się, że Wanda, mimo ciągłych chorób, utraty przytomności i pamięci, krwawiących stygmatów, których natury nie byli w stanie pojąć, wciąż żyła." (Fragment książki)
Do ksiązki dołaczona została płyta z filmem "Stygmatyczka".
Czas trawania filmu: 80 min