Ursula de Jesus
Nota o książce
„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” – te słowa, jak żadne inne pasują do życia XVII-wiecznej peruwiańskiej mistyczki Urszuli od Jezusa. Przez lata niewolnica, najpierw peruwiańskich arystokratów, potem klasztoru klarysek, po cudownym ocaleniu rozpoczyna głębokie życie mistyczne. Nie może zostać siostrą zakonną, pozostaje więc przez lata służącą, na specjalnych ślubach „dla czarnoskórych”.
Dla Boga nie ma to jednak znaczenia, i to jej objawia wiele prawd o czyśćcu, jej powierza modlitwę za dusze czyśćcowe, i ją wyznacza, by przekazała nam – ludziom XXI wieku – fundamentalne prawdy na temat oczyszczenia. Jej losy stanowią niesamowite wprowadzenie w historię katolicyzmu w Ameryce Łacińskiej, grzechów i wielkości ludzi Kościoła. Urszula przypomina nam wszystkim, że Pan Bóg potrafi wyprowadzić dobro nawet z największego zła.
Pomoc duszom swoich koleżanek, współpracownic, niewolnic lub posługujących w konwencie św. Klary, stała się jednym z ważniejszych ziemskich zadań Urszuli od Jezusa. Wielokrotnie przychodziły do niej dusze kobiet, z którymi przez lata pracowała, a o których po ich śmierci szybko zapomniano.
Dusze czyśćcowe przypominają nam, że pozostając po ziemskiej stronie życiowej pielgrzymki, powinniśmy stale zabiegać o umartwienia – na różne sposoby. Większość z nas tego nie czyni, przesuwając czas oczyszczenia i umartwienia na pobyt w czyśćcu. W miejscu, w którym czas płynie zupełnie inaczej niż na Ziemi a wrażliwość duszy i głód obcowania z Bogiem gwałtownie – a boleśnie – wzrastają.