Stworzona, by pragnąć
Nota o książce
Człowiek jako osoba cielesno-duchowa i obdarzona językiem funkcjonuje na wielu płaszczyznach jednocześnie – wyrazy takie jak głód, zaspokojenie, pragnienie nie tylko określają stany naszego organizmu, ale służą jednocześnie do opisu stanu emocjonalnego czy uczuciowego, a pustka odczuwana przez wielu ludzi, w tym wiele kobiet, dosłownie może być zapełniana tym, co jedzone. Z tym problemem mierzy się Autorka tej książki i wyciąga pomocną dłoń do kobiet, które nie potrafią znaleźć równowagi w swoich nawykach żywieniowych i w tym samym czasie nie znajdują szczęścia w relacjach i w stosunku do samych siebie. Punktem odniesienia w procesie odzyskiwania harmonii wewnętrznej jest Pan Bóg, który w stwórczym akcie wszystko uczynił dobrym. Dobre są więc pragnienie, głód, tęsknota, chodzi tylko o ich właściwe ukierunkowanie i zrozumienie. Tylko tyle i aż tyle.