Słowo jest blisko ciebie
Nota o książce
Jedną z najświętszych w klasztorze benedyktyńskim praktyk jest lectio divina – modlitewne czytanie słowa Bożego.
Żyjemy w świecie i jesteśmy podatni na jego falowanie. Nasze emocje i pragnienia też czasem dają się mu ponieść, daleko od brzegu, którym jest Bóg. Cóż mamy czynić? Po prostu czytać. Orygenes radził, że bez względu na wszystko nie wolno zaniechać lektury Pisma, bo my czasem go nie pojmujemy, ale złe duchy wobec Bożego słowa pierzchają w popłochu. Biblia przemienia nas, sprawia, że serce ludzkie dojrzewa i otwiera się jak kwiat. Ten proces ukryty jest przed naszymi oczami. Co możemy i powinniśmy robić, to pracowita lektura, codzienna i nieustępliwa. Ewagriusz radzi: Słowa Ducha Świętego niech cię nie opuszczają, a rękoma cnót pukaj do drzwi Pism. Wtedy wzejdzie w tobie beznamiętność serca i umysł zobaczysz na modlitwie podobny do gwiazdy.
W tym tomie zebrano zapis jednej z form lectio divina. Niżej podpisany dzielił się z czytelnikami portalu ps–po.pl swoimi przemyśleniami i „przemodleniami” nad kartami Pisma świętego. Raz lectio szło łatwiej, raz trudniej. Istotne jest to, jeśli spojrzeć z perspektywy czasu, że towarzyszyło każdego dnia, ponieważ to dla wytrwałości zarezerwowane jest otwarcie bram Pisma, a ostatecznie i niebios. Jeśli czytelnik po lekturze tych kart „złapie bakcyla” cierpliwego czytania Biblii, to znaczy, że spełnią one swoje zadanie. Szymon Hiżycki OSB