Nota o produkcie
Niezwykły obraz oparty na mistycznej wizji, którą Elia otrzymał dzięki wskazówkom swojego Anioła Stróża. Polecił on zakonnikowi zrobić kilka zdjęć białej ściany. Jedyne, które wyszło, przedstawiało właśnie takie oblicze Jezusa.
„Idź do kościoła i zrób zdjęcie białej ściany”. Posłuchałem go więc i poszedłem tam z kilkoma przyjaciółmi. Zużyłem cały film, ale jedyne zdjęcie, jakie wyszło, to… I brat Elia pokazał przepiękne zdjęcie, na którym widniało oblicze człowieka o długich włosach, z łagodnym spojrzeniem skierowanym w dół. Obraz nie przedstawiał całej postaci, można jednak było zauważyć, że odziana była w tunikę koloru kości słoniowej i czerwony płaszcz, a szczupłą dłoń, na której odciśnięta była ryba, znak pierwszych chrześcijan, trzymała na piersi. Wszyscy rozpoznaliśmy w niej Jezusa lub co najmniej uwierzyliśmy, że dostrzegamy na tym zdjęciu podobiznę Jezusa, jak do tej pory zostało to ustalone.
– Oto to zdjęcie – powiedział brat Elia. – Kogo widzę? Jego. Z kim rozmawiam? Z Nim. To Jego widzę, to On mnie prowadzi, pomaga mi i jest zawsze blisko mnie. Mówi do mnie za pośrednictwem swoich oczu, ociepla moje serce, opiekuje się mną. Daje mi tak wiele, ale nie dla mnie samego, lecz dla was, i prosi mnie, abym był pielgrzymem na tym świecie i dla tego świata.